haha, śmieszne że trafiłam tu przez Japonię, a tak blisko było. Jeśli project 365 polega na robieniu codziennie jednego zdjęcia, to uważaj, to wciąga :) (ja już 2 lata tak ciągnę, a też miał być rok)
haha, śmieszne że trafiłam tu przez Japonię, a tak blisko było. Jeśli project 365 polega na robieniu codziennie jednego zdjęcia, to uważaj, to wciąga :) (ja już 2 lata tak ciągnę, a też miał być rok)
ReplyDelete